Powrót zimy przed świętami?

Zima próbuje do nas wrócić, ale to już chyba ostatni raz, kiedy jej się to uda. Przynajmniej mam taką nadzieję. Powietrze mamy bardzo mroźne, w nocy ma być nawet nie przymrozek, ale rasowy mróz. Dobrze, że jeszcze nie posadziłam żadnych kwiatów na balkonie.

Pocieszające jest jednak to, że w przyszłym tygodniu ma się ocieplić, więc liczę na ciepłe święta. A tymczasem sprzątanie, gotowanie, wydatkowanie...

Dokleiłam tu mojego starego bloga, więc będę częściej coś pisać.

Na razie życzę Wam wesołych, szczęśliwych Świąt. Ciepłych, a jeśli mokrych tylko od wody lanej w Śmigus - dyngus za Waszą zgodą :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Branie na litość

Pomiędzy wolnymi

Dni świąteczne