Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Świetne książki, a wciąż pachnące nowością

Kiedyś miałam fazę na kupowanie książek. I jakoś więcej czasu na ich czytanie. Kupowałam więc w ilościach hurtowych, których niemożliwością było od razu przeczytać, zwłaszcza w moim tempie. Później nagle napadły mnie inne zajęcia i książki - jeśli nawet nie poszły w odstawkę - to są znacznie rzadziej czytane. Od dłuższego czasu też nie dokupuję nowych, ponieważ solennie sobie obiecałam, że zrobię to dopiero po przeczytaniu tych co mam. W weekend przy robieniu dokładniejszych porządków, takich z odsuwaniem mebli i dokładnym odkurzaniem księgozbioru, okazało się, że tych nieprzeczytanych mam całkiem sporo. Takich pachnących nowością, choć niektórym już zaczynają żółknąć brzegi. Chyba najwyższy czas się za nie zabrać. Pewnie nie przyjdzie mi to z łatwością, ponieważ gdy je kupowałam miałam fazę na kryminały, a dziś nie, ale książki zostały. Ciekawe jak po kilku latach je odbiorę? Autorzy - uznani, książki - dobrze oceniane. Hmmm... :) W sumie wakacje to doskonały okres na czytanie, gd