Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2013

Dni świąteczne

Powszechnie wiadomo kiedy są najważniejsze święta, ale ostatnio przeglądając kalendarz z automatu zamontowany w mojej poczcie, ze zdziwieniem odkryłam że 1/3 – 3/4 dni w każdym miesiącu to święta lub dni czy międzynarodowe dni czegoś tam!! Przy czym nazwy tych „świąt” często przywołują uśmiech na twarzy i wolę myśleć, że taki cel przyświecał autorom ich wprowadzenia, a nie że na poważnie chcieli taki dzień ustanowić. Żeby nie pozostać gołosłowną poniżej lista wybranych „świąt”: 1. 13.01 - Dzień Sprzątania Biurka (mam nadzieję, że pomysłodawcy nie traktują tego w ten sposób, że jest to jedyny tego rodzaju dzień w roku), 2. 09.02 - Międzynarodowy Dzień Pizzy 3. 12.02 - Dzień Darwina 4. 17.02 - Światowy Dzień Kota, Dzień Psa jest 01.07, inne zwierzęta potraktowano łącznie 5. 05.03 - Dzień Teściowej 6. 06.03 - Dzień Dentysty (niektóre inne zawody też mają swoje dni) 7. 10.03 - Międzynarodowy Dzień Mężczyzn, Dzień Spódnicy (dobrze, że nie mężczyzn w spódnicach); swoją drogą mamy Dzień Chłop

Takie tam

Po wrześniowych chronicznych opadach, nastał słoneczny październik. Co prawda temperatura przy opadach była bardziej przyzwoita niż teraz, ale nie ma na to narzekać. Przynajmniej wstawać się chce i nie jest tak depresyjnie. W końcu większą część dnia spędzamy w pomieszczeniach więc nie odczuwamy tego czy jest +1, +10 czy +20 stopni, a słońce po prostu widać :) Wczoraj znalazłam też sposób na spokojne chodzenie po galerii, choć nie czułam się zbyt komfortowo, ale to może kwestia przyzwyczajenia ;) Otóż, zwykle chodzę tam po pracy, więc w stroju biurowym - nazwijmy to. Wczoraj miałam wolne. Od rana zbierałam się żeby umyć głowę, bo włosy wyglądały już nie rześko ale byłam tak rozleniwiona, że - kiedy o 15stej okazało się, że muszę pilnie pojechać do rodziców - jedyne co byłam w stanie zrobić to "kitkę". Nie znoszę tak wychodzić. Makijaż również pominęłam. Wrzuciłam na siebie bluzę, jeansy i adidasy, bo nie było sensu ubierać bardziej wyszukanej garderoby i wybiegłam z domu. Wi