Kolejki do lekarzy specjalistów

Właśnie się zorientowałam, że dziś mija miesiąc od kiedy założyłam bloga :) No to z okazji hmmm... miesięcznicy (?) należałoby coś naskrobać. Tylko co? Jakieś podsumowanie, wnioski? Chyba za wcześnie na to, chociaż przez pogodę początek wydaje się tak odległy - wtedy krajobraz przypominał przedwiośnie, dziś mamy już lato.


Więc może jakiś komentarz do ostatnich doniesień prasowych? Czemu nie. Dziś usłyszałam informację o projekcie, aby do lekarzy okulistów i dermatologów konieczne było skierowanie od lekarza rodzinnego, co ma zmniejszyć kolejki. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś mądry, kto uzmysłowi pomysłodawcom, że konieczność wizyty u dwóch lekarzy zamiast jednego raczej zwiększy kolejki do obydwóch a nie je zmniejszy. Już teraz do lekarzy pierwszego kontaktu ciężko się dostać, mimo że z założenia przyjmują oni głównie w pilnych sprawach. Pewnie niedługo rejestrując się w związku z grypą usłyszymy: najbliższy termin za trzy tygodnie. W moim ośrodku dziś jest tak: planowe wizyty do internisty są rejestrowane na za dwa tygodnie. W sprawie pilnych wizyt należy się rejestrować od rana, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy, był z tym nie mały problem - wiem, bo po tygodniu udało mi się "załapać". Teraz do kolejki dojdą jeszcze osoby po skierowania (które do specjalisty poczekają jeszcze dłużej, bo najpierw będą musiały "upolować" lekarza rodzinnego).


Co do "odsiewania" przez lekarzy rodzinnych to również nie sądzę, żeby tak chętnie stawiali diagnozy nie w swoich specjalizacjach, nie dysponując nawet choćby sprzętem do zbadania wzroku. Pomysłodawca nie wziął również po uwagę tego, że lekarze pracujący w przychodniach często są "zatrudniani" na kontrakty, w ramach prowadzonej przez nich ubezpieczonej działalności gospodarczej i najczęściej nie będą ryzykować samodzielnie stawianej diagnozy, tylko jednak skierują do specjalisty. Że o problemach ze zdiagnozowaniem schorzeń dermatologicznych, z którymi mają często problemy specjaliści, nie wspomnę.


A zatem dla dobra pacjenta, aby skrócić kolejki, projektuje nam się wydłużenie kolejek i wprowadzenie konieczności stawiania się do dwóch lekarzy. Logiczne? Logicznie rzecz ujmując: nie, a zatem życzyć należy jedynie decydentom więcej zdrowego rozsądku. Zrobiła się ładna pogoda, więc może pobyt na świeżym powietrzu przewietrzy umysły i poprawi jakość propozycji :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Branie na litość

Pomiędzy wolnymi

Dni świąteczne